Mój Cień
Czasami schodzę do piwnicy.
Inni mówią o tym „jaskinia”.
Zamykam się do wewnątrz
Jak kwiat otulony nocnym dotykiem księżyca
I mimo, że nie lubię tych chwil
To są one nieuniknione
Są moim cieniem
Ucieczka przed nimi na nic się zda
I tak mnie dopadną
Zaciągną siła do podziemia
Bym narodziła się ponownie na nowo...
Jak dziś...