Pozwól staremu odejść i umrzeć
Opłacz to
A potem otwórz się i przyjmij nowe
Gdzieś, głęboko, wewnętrznie czujesz, że kreuje się coś nowego
Że Ty się zmieniasz
I być może niektórym się to do końca nie podoba
Nie podoba im się to, kim się stajesz
I jaka się stajesz
Przyzwyczaili się do tej „starej” Ciebie
Znali ją, wiedzieli, czego się spodziewać…
Ta „nowa Ty” jest inna, nieznana, nieprzewidywalna
Nic więc dziwnego, że tęsknią za „starą Tobą”
Nic więc dziwnego, że i Ty za nią tęsknisz
Nic też dziwnego, że się boisz nowego i tej „nowej” siebie
Jednak to, co już się nie sprawdza
Musi odejść
Tak jest ze wszystkim na tym świecie
Ze wszystkim, co się rozwija i przechodzi transformację
Tak jest z larwą, która owija się w kokon, by następnie wydostać z niego jako motyl
I tak jest też z wężem, który zmienia swą skórę
Mimo, że proces ów nie jest im znany
Podążają nim, prowadzeni instynktem
Podąż i Ty swoim procesem zmiany
Poddaj się mu…
Bo im bardziej z nim walczysz
Tym tym mocniej boli
Stare, które wypełniło już swą rolę,
Musi odejść, by przyszło nowe
Z miłością!
Sylwia
P.S.
Niesamowita wyprzedaż rusza wkrótce, a wraz z nią MEGA PREZENT dla pierwszych kilku osób.
Obserwuj mój profil!
Gwarantuję Ci, że WARTO!