Czy potrzeba uzdrawiać przeszłość?
Czy, kiedy czujesz negatywne emocje, musisz uzdrawiać siebie i przeszłość?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, potrzeba zrozumieć, czym jest emocja sama w sobie, czym jest przeszłość i jak działa umysł w połączeniu z ciałem, gdy odczuwamy emocje.
Czym jest emocja?
Z angielskiego e-motion (energia w ruchu) jest to nic innego jak określona w skali Hz mierzalna częstotliwość energetyczna odczuwana przez nasze ciało.
Ciało w tym przypadku jest odbiornikiem, a odczuwane emocje odbieranym sygnałem.
To, jak interpretujesz daną emocję, wypływa na Twój nastrój.
Gdy ciało odbiera dany sygnał energetyczne, Ty czujesz emocję, a umysł nie próżnuje – szuka on odpowiedzi, dlaczego ją czujesz.
Umysł chce wiedzieć, dlaczego czujesz daną emocje, by móc rozpoznać i określić, czy jest ona informacją o istotnym zagrożeniu Twojego życia.
Gdyby tak było, umysł kontrolując ciało, przygotuje je do jednej z trzech reakcji: ataku, ucieczki lub zamrożenia.
Odpowiedzi na pytanie, dlaczego czujesz daną emocje, umysł szuka zawsze w przeszłości.
Analizując szeroką bibliotekę przeszłych doświadczeń, szuka podobieństwa w odczuwaniu. Znajdując je, od razu łączy przeszłą sytuację z obecną i nawiguje ciałem zgodnie z przeszłym doświadczeniem.
Cały proces dzieje się najczęściej poza naszą kontrolą, automatycznie.
Czym jest przeszłość?
Zrozumienie tego terminu jest kluczowe do zrozumienia powszechnie stosownego procesu uzdrowienia przeszłości.
Niektórzy określają przeszłość jako zdarzenia na linii czasu, który minęły.
Jeśli jednak minęły one, to nie powinny mieć więcej miejsca, czyż nie?
A mają.
Nasze wspomnienia przywołują przeszłość, sprawiając, że nie jest ona dłużej przeszłością, a staje się teraźniejszością.
Przywołując daną, minioną chwilę przywołujesz nie tylko wspomnienie, ale także ówcześnie odczuwaną emocje, a wraz z nią wszystko inne. Twoje ciało czuje to samo, co czuło, gdy dawno temu byłeś w centrum tego zdarzenia.
Gdy tak się stanie, rozpoczyna się cały proces, opisany wcześniej, od nowa.
Umysł nie rozpoznaje (NIGDY), czy dana emocja jest tylko wynikiem wspomnienia, czy efektem aktualnej sytuacji.
Przyjmuję ją zawsze (podkreślam raz jeszcze ZAWSZE) jako coś obecnie dziejącego się.
Szukając odpowiedzi, dlaczego ją odczuwasz, znajduje ją w przeszłości, może wcześniejszych latach Twojego życia.
Analizując potencjalne zagrożenie, przygotowuje ciało do jednej z trzech reakcji: ucieczka, atak, zamrożenie - nawet, jeśli to, co czujesz jest tylko wynikiem wspomnienia.
Czy trzeba uzdrawiać przeszłość?
Wszystko zależy od tego, jak interpretujesz daną emocję, jak bardzo się utożsamiasz z nią i tym, co ona reprezentuje.
Wszystko zależy od naszej umiejętności nawigowania sobą w świecie emocji.
Z mojego doświadczenia wynika, że pojęcie uzdrowienia przeszłości jest jedynie etapem, który czasem wspiera przejście do kolejnego poziomu rozwoju osobistego.
Tak, jak małe dziecko uczy się chodzić zaczynając od raczkowania, tak i człowiek może zacząć swój świadomy rozwój duchowy od „uzdrowienia przyszłości”.
Jednak nie każde dziecko potrzebuje raczkować zanim zacznie chodzić.
Zdarzają się dzieci, które pomijają ten etap i przechodzą od razu do wstawania oraz prób utrzymania się na dwóch nogach.
Podobnie jest w rozwoju duchowym: etap uzdrowienia przeszłości nie zawsze jest konieczny, jeśli wiemy i umiemy poradzić sobie tylko poprzez emocje bez zanurzania się głębiej.
Czas na odrobinę zabawy i TEST!
Pamiętając o tym, że umysł zawsze szuka odpowiedzi „dlaczego czujesz się dziś tak, jak się czujesz”, spróbuj przeprowadzić małe doświadczenie w najbliższych dniach, obserwując siebie i to, jak w chwili odczuwania danej emocji od razu zaczynasz łączyć ją z konkretnym zdarzeniem.
A potem, spróbuj zatrzymać ten proces, oddzielając emocje od zdarzenia i skupiając się TYLKO na emocji.
Jestem ciekawa Twoich obserwacji! Nie omieszkaj podzielić się nimi ze mną TUTAJ!
A jeśli pragniesz zagłębić się w tajniki Emocjonalnej Inteligencji to uczyłam tego na warsztacie Relacje Pełne Miłości.
Od dziś ten warsztat jako kurs jest w WYPRZEDAŻY!
Z miłością,