Duże pieniądze zniszczą Ciebie i Twoje życie!
Czy to źle, że zarabiając więcej pieniędzy, dużo więcej będziesz mógł kupić sobie, dzieciom lepsze buty? Ubrania? Lepsze auto? Opłacić szkołę? Kupić dom?
Czy to źle, że zarabiając więcej pieniędzy będziesz miał wybór?
Tak!
Bo wciąż będziesz mógł żyć tak, jak żyjesz, wciąż będziesz mógł pozostać przy tym, co masz, nie zmieniając nic.
Mieszkać, gdzie mieszkasz, żyć, jak żyjesz, chodzisz do tego samego sklepu, kupować to samo jedzenie.
Czy to źle, że dzięki pieniądzom będziesz po prostu miał wybór? Większy, szerszy i gdy zechcesz będziesz mógł pomóc innym?
No chyba, że już teraz mówisz, że nie potrzebujesz tego wyboru?
Że go nie chcesz, bo dobrze ci z tym, co jest i jak jest…
A dlaczego go nie chcesz?
Dlaczego nie chcesz mieć wyboru?
Bo co?
Bo uważasz, że żeby mieć więcej pieniędzy musisz więcej pracować? Ciężej?
Więcej godzin?
Zrezygnować z pewnych rzeczy, harować?
Tak?
Czy może dlatego, że po prostu się boisz?
Boisz się, że zbyt dużo pieniędzy za bardzo cię zmieni?
Ciebie, twoje życie, twoje podejście, zachowanie?
Że staniesz się burakiem, chciwym skąpcem lub rozrzutnym głupcem?
A może boisz się, że gdy będziesz miał zbyt wiele pieniędzy, to szybko je stracisz?
Okradną cię, zniszczą i skończysz jako bankrut, bezdomny?
Która z tych opcji jest twoją rzeczywistością?
W którą z nich wierzysz?
Bo powiem ci, że którakolwiek by ona nie była, to masz rację.
Tak będzie.
Stanie się dokładnie tak, jak czujesz.
Pieniądze zniszczą cię. Sprowadzą do totalnej biedy i samotności. Przez nie wszystko stracisz i nie dadzą ci one nic ponad harowanie i cieknący pot po d…, pełno nienawistnych, zazdrosnych spojrzeń i knowań za twoimi plecami.
Tak.
Masz rację.
Większe pieniądze spowodują, że ludzie się od ciebie odsuną, tobie odbije szajba, staniesz się chodzącym bucem i przestanie mieć cokolwiek dla ciebie znaczenie prócz własnego tyłka.
Masz rację.
A wiesz, dlaczego ci ją przyznaję?
Bo wszystko to, w co wierzysz, jest twoją prawdą. I się spełni.
Musi się spełnić, bo w to wierzysz.
Tak działa prawo przyciągania i prawo przyczyny i skutku.
I teraz powiedz mi…, jak duży lęk czułeś czytając to jak złe rzeczy się staną, gdy zacznie zarabiać duże pieniądze?
Poczułeś go w ciele? Umysł przytaknął i powiedział ci: „BRAWO! Widzisz, jakie złe rzeczy mogłoby się stać, gdybyś miał więcej pieniędzy?”
Ale ty jesteś sprytny i nie dasz się zapędzić w kozi róg, i pracować jak w kieracie, tak jak wielu innych bogatych, czyż tak?
Poczułeś ten lęk? I przyszły te słowa uznania?
I czy wraz z nimi podjąłeś decyzję, by pozostać w miejscu, tu, gdzie jesteś?
Jeśli tak, to podnieść prawą rękę, zegnij ja w łokciu, a następnie poklep się po lewym ramieniu i powiedz sobie: Dobra robota! Za rok, dwa, pięć będziemy w tym samym miejscu, gdzie dziś! Brawo!”
Ale jeśli choć trochę dało ci to do myślenia i zawahałeś się, zacząłeś zastanawiać, a może zapragnąłeś zmienić swoje wierzenia, może nawet pojawiło się pytanie „Jak to zmienić?”, to wiedz, że już zrobiłeś 50% roboty!
Bo uświadomienie sobie tego co nieświadome to pierwszy krok do zmiany.
Jaki jest kolejny?
Zadaj sobie pytanie, czego naprawdę chcesz? Ale tak naprawdę, NPRAWDĘ w życiu? Jakich pieniędzy, jakich rzeczy, jakich wartości i jakich emocji?
Bo pieniądze są jedynie narzędziem w rękach ludzkich.
A jeśli chcesz, pragniesz sięgnąć jeszcze głębiej i zacząć intensywnie zmieniać swoje życie i przekonania to wskakuj w przestrzeń warsztatu!
POZIOM II Postaw swoje FINANSE na nogi! To nie tylko praca z podniesieniem swoich zarobków, ale TOTALNE otwarcie się na duże pieniądze i praca z tym, co dotychczas cię blokowało w tej przestrzeni.
Pierwszy dzień już za nami! Więc nie czekaj dłużej i zacznij działać!
Zostało tylko 1 miejsce!
https://sylwiapupek.com/postaw-swoje-finanse-na-nogi-poziom-ii/
#SylwiaPupek #PostawSwojeFinanseNaNogi #TotalnaTransformacja #ZmienSwojeZycie #Coaching #SesjeIndywidualne #Mentoring