Zawsze chodzi o jakieś potrzeby, O coś, czego zabrakło…

Zawsze chodzi o jakieś potrzeby,
O coś, czego zabrakło…
 
To stąd wszystkie emocje wypływają,
To tam mają swoje źródło…
 
Istnieje wiele różnych sposobów radzenia sobie z emocjami. jednym z moich ulubionych jest tzw. strumień świadomości, czyli pisanie w dzienniku wszystkiego, co mam w głowie, aż do wyczerpania tematu i na koniec, zadanie sobie pytania, o czym te emocje mnie informują.
Czego ja potrzebowałam wtedy, czego zabrakło?
Zrozumienia?
Bycie wysłuchaną?
Spokoju?
Przestrzeni dla siebie?
Poczucia bezpieczeństwa i bliskości?
 
I dalej:
Czego potrzebuję teraz, by poczuć się lepiej?
 
Odpowiedź zawsze do nas przychodzi na zadane pytanie. Nie zawsze tylko ona się nam podoba, nie zawsze jest taką, jaką chcemy, by była, ale zawsze jest właściwą odpowiedzią. Nawet jeśli irracjonalna, to zawsze skuteczna.
 
Wciąż wspominam, jak pewnego październikowego dnia w odpowiedzi na pytanie, czego potrzebuję, by poczuć się lepiej, przyszło: Jechać do Londynu.
(Szczęście, że mieszkam w UK i blisko Londynu.)
 
Trudno mi było wtedy uwierzyć, aby zgiełk ogromnego miasta miał mi pomóc w zdołowanym nastroju. Wsiadła mimo to do pociągu i… jeszcze będąc na peronie poczułam, jak zdołowanie ustępuje miejsca ekscytacji.
 
No bo wiesz… To jednak była taka mini przygoda! Niezaplanowana podróż do Londynu, w środku tygodnia, bez konkretnego celu, ot tak, po prostu…, jechać, aby jechać.
Mój nastrój zmienił się jak za dotknięciem magicznej różdżki!
 
Jesteśmy mądrzy, jesteśmy inteligentni i mamy w sobie ogrom możliwości, wszystkie odpowiedzi na pytania, jeśli tylko jesteśmy gotowi je usłyszeć i przyjąć.
 
Wystarczy zaufanie do siebie wiara i pewność, że nie musisz widzieć od razu całej drogi z Gdańska do Krakowa, każdego jej zakrętu, by dotrzeć do celu.
Życie rozpościera przed nami swoje okolice pokazując różne ścieżki i możliwości, gdy włączymy silnik, ustawimy punkt docelowy i z zaufaniem naciśniemy pedał gazu.
 
Czego naprawdę pragniesz?
Co byś robiła, gdybyś nie musiała nic robić?
 
Pierwszy krok wystarczy, by zapoczątkować całkiem nowy etap życia! Zobacz, jak szybko może się ono zmienić w cudowną przygodę, w której bez względu na pogodę, Ty będziesz wiedzieć tęczę!
 
14 dni, które zmienią Twoje życie!!!
 
„Wychodzę do Świata ze Swoją Mocą z lekkością i łatwością, z przestrzeni Serca”
 
https://sylwiapupek.com/wychodze-do-swiata-ze-swoja-moca/
 
P.S.
Tym razem wyjątkowo krótki ten mój post wyszedł ;) co niektórzy będą pewnie zdziwieni.
 
Ściskam Was Kochani!
Pięknego reszty dnia!
 
Sylwia
 
#SylwiaPupek #MojaKobiecość #RozwójOsobistyDlaKobiet #WarsztatyDlaKobiet #WychodzeDoŚwiata #ŻycieWPełni #PoczućLekkość #ByćSobą #OdzyskaćSiebie
Previous
Previous

Jak dokonywać szybkich zmian w życiu?

Next
Next

O obgadywaniu innych, czyli “Piątek, piąteczek, piątunio…”