Być usłyszana...
Chcesz być usłyszana?Zacznij mówić!Zacznij pisać! Ale nie poprzez filtry czy sitka, cedząc i ważąc każde słowoZastanawiając się, czy to, co powiesz, jest właściweCzy nie urazi przypadkiem kogośCzy nie spowoduje, że inni pomyślą o Tobie „stuknięta wariatka” Pisz to, co czujeszCo masz w sercuPisz to, czego nie mogłaś mówić głośno będąc dzieckiemPisz to, co wstrzymywałaś i dusiłaś w sobie od dawna Chcesz być usłyszana? To pozwól się usłyszećTaka, jaka jesteśBez tej całej cenzuryInterpunkcji i patrzenia na składnie zdań Zacznij od pierwszego słowa, które zbuduje zdanie, a zdanie połączy się w akapit z kolejnym i kolejnym zdaniem.Przelewaj swe myśli na papier, na komputerSłowa, które wybrzmiewają w Twojej głowie, a które odkrywają coraz głębsze warstwy, gdy w końcu zostają wypowiedziane Ile takich słów pragnęłaś wypowiedziećIloma rzeczami chciałaś się podzielić ze światemIloma ważnymi dla siebie odkryciamiIle razy coś wewnątrz Ciebie rwało się, by być wypowiedziane, wykrzyczane, ale Ty to hamowałaś, bo:…tak nie wypada…co inni pomyślą… lepiej być cicho, bo i tak już maja mnie za wariatkę… będzie wstyd… wytkną mnie palcami… wyśmieją… odwrócą się ode mnie… obrażą… obgadają… nie będą lubić Hmm? Założę się, że wiele razy…Jak nie setki lub tysiące! I kiedyś mówiono Ci: SIEDŹ CICHO, DZIECI I RYBY GŁOSU NIE MAJA!Ale przecież dzieckiem już od dawna nie jesteś!!!Jak długo wiec będziesz to w sobie tłamsić?Jak długo nie pozwolisz, by inni Cię usłyszeli, Ciebie prawdziwą, taką, jaką jesteś?Taką, jaką zawsze byłaś?Jak długo zatrzymasz to wszystko tylko dla siebie, nie dając innym nic? Co, jeśli gdzieś, tam, jest taka jak Ty, zalęknioną, wystraszona, stłamszona, bojąca się odezwać kobieta?Co, jeśli do niej trafi Twoja historia, Twoje słowa dodając jej sił i odwagi, by stanąć za sobą? By zawalczyć? By wyjść z cienia?Co, jeśli ona czeka na Ciebie, bo to Twoja energia i Twoje wibracje zarezonują z nią? Powiesz mi może, że przecież są inni, których może czytać, których może słuchać...Tak?A ja ci odpowiem..., co gdybym ja tak twierdziła i wciąż siedziała cicho nie pisząc, nie mówiąc, nie publikując... co gdybym nigdy nie napisała tego postu? Ani tego z wczoraj, ani tego sprzed dwóch dni...? Ktoś, gdzieś czeka na Ciebie, na Twoją historię i na Twoje słowaPozwól się usłyszeć!Pozwól się zobaczyć! Już czas!!!! by wyjść z ukrycia, z jaskini, z tej cieplutkiej strefy komfortu, w której tkwiłaś otoczona lękami, złością, frustracją, zniechęceniem i ciągłym narzekaniem, jak to Ci źle w życiu, jak to czujesz się niespełniona, jak to czujesz się zmęczona i znużona. Czas, by w końcu wyprostować skostniałe nogi, rozruszać nadgarstki i palce, chwycić pióro lub klawiaturę i napisać pierwsze słowo do świata!!! Jakie ono będzie???? Z miłością i ogromna wdzięcznością, że czytasz!Sylwia P.S.Udostępnij proszę i puść dalej, jeśli ten post rezonuje z Tobą. #SylwiaPupek #MojaKobiecość #RozwójOsobisty #PowrótDoSiebie