Czas na pożegnanie STAREGO

Zbliżamy się do takiego momentu życia na ziemi, gdzie czasu zaczyna brakować, a tempo zmian staje się szybsze niż tempo naszej gotowości na nie.

 

Zaskakujące jest to, że jesteśmy jedynymi żywymi stworzeniami, które starają się powstrzymać następujące zmiany, zamiast się do nich zacząć adoptować.

 

Przeszłość zawsze nas wiązała i uwiązywała do siebie.

Nie umieliśmy żyć chwilą obecną, wieczne powracanie do tego, co było, jak było i czego już nie ma sprawia, że wciąż żyjemy przeszłością.

 

Dziś tęsknimy za tym, co było wczoraj.

Jutro będziemy tęsknić za tym, co dziś przegapiliśmy.

 

Pojutrze wspomnimy z rozrzewnieniem, jak bardzo brakuje nam tego, co wczoraj przeoczyliśmy.

 

Tylko TU i TERAZ

 

Jest pięknym hasłem, wypełnia ścieżki rozwoju duchowego i osobistego, ale wprowadzenie tego w codzienność staje się dużo trudniejsze.

 

Dlaczego?

Dlaczego tak trudno nam zaadoptować się do tego, co się dzieje jako nowe?

Dlaczego tak trudno przychodzi nam pożegnanie się ze starym?

Ponieważ to nie tylko STARE…

Te STARE jest aspektem, z którym łączą nas emocje, doświadczenia i przywiązanie tworząc głęboką relację.

 

Gdy STARE jest zabierane lub odchodzi bez naszego przygotowania, czujemy wszystko to, co czujemy, gdy tracimy bliską nam osobę.

Żal,

Smutek,

Rozpacz,

Gniew,

Wściekłość,

pomieszane z paniką i niepokojem,

oraz ciągłą nadzieję, że może jednak, kiedyś to STARE wróci….

 

Ale STARE, gdy odchodzi, odchodzi nie po to, by wrócić, a by zrobić miejsce NOWEMU.

 

 Wieczna żałoba

Zaczyna się w dniu, gdy mamy w sobie niezgodę na odejście STAREGO i trwa po dzień, gdy uwolnimy uwiązanie, puścimy wolno STARE, opłakując wspólny czas i podziękowawszy za doświadczenie.

 

Dając sobie czas, dajesz przestrzeń na organiczny, naturalny proces zmiany.

Akceptując zmianę, pozwalasz sobie na pożegnanie tego, co odchodzi, a następnie na otwarcie się na to, co chce przyjść w zamian.

Czym dziś jest dla Ciebie to STARE?

Może to dogorywający związek?

Może wciąż jeszcze obezna praca?

Może przyjaźń, która Ci już nie służy?

Może jedzenie, które nie odżywia właściwie ciała?

Może przestrzeń, która wysysa energetycznie?

 

Z czym jest Ci się trudno rozstać, choć wewnętrznie czujesz, że to już najwyższy czas?

Co Cię przywiązuje do tego?

Co uwiązuje?

Czego się boisz, że co się stanie, gdy pozwolisz temu odejść?

Z miłością i wdzięcznością, że jesteś w moim świecie,

 
 
Previous
Previous

Moja najtrudniejsza relacja

Next
Next

Wygrać za wszelką cenę!