Jak często obrażasz się na odpowiedź, jaką otrzymujesz na zadane pytanie?

Jak często obrażasz się na odpowiedź, jaką otrzymujesz na zadane pytanie?

Bo nie jest taka, jaką sobie wymyśliłaś, że będzie...

Bo nie jest w stronę, w którą zamierzałabyś...

Bo nie wskazuje kierunku, który Ty sobie wcześniej obrałaś...

Bo nie jest taka, jaką chcesz by była...

Kiedy półtora roku temu wymyśliłam sobie formułę na prowadzenie kobiet w postaci kręgów, byłam tak sfokusowana na tym kierunku, że nie przyjmowałam do siebie innej drogi.

I gdy pewnego razu znajoma zasugerowała (tuż po pierwszej nieudanej próbie zwołania kręgu), że może to nie mój kierunek, obraziłam się. Przyjmowałam wtedy do siebie tylko te odpowiedzi, które utwierdzały mnie, bym próbowała dalej...

Kilka miesięcy później kilku kolejnych (nieudanych) próbach zwołania kręgów, poddałam się.

Byłam załamana.

Nie wiedziałam, co dalej...

...Bo nie chciałam dalej w innej, niż ta którą sobie zamyśliłam, formie prowadzić kobiety.

...Bo uparłam się, że musi być tak, a nie inaczej. I tylko tak.

W końcu odpuściłam. Ale nie dlatego, że chciałam, a dlatego, że nie było sensu się upierać dalej - poniesione koszty były zbyt znaczące.

I wtedy, po około 2 miesiącach, pojawiła się przestrzeń i pomysł na NOWE, na prowadzenie grupy online i warsztatów online...

Dziś, gdy na to patrzę, uśmiecham się do siebie, bo pamiętam, jak bardzo upierałam się przy danej konstrukcji rzeczywistości.

Świat pokazuje Ci, gdy coś nie jest Twoją droga. Daje Ci na ogół mocne podpowiedzi. Tylko Ty nie zawsze chcesz je przyjąć i ich wysłuchać.

Otwórz się na nowe

Otwórz się na pustkę

Otwórz się na próżnię

Zatrzymaj się

Zaufaj życiu

I pozwól, by zrobiła się wokół przestrzeń

I zobacz..., co w tym Twoje, a co nie

I puść to, co już do Ciebie nie należy, co Ci nie służy i co jest zbędne

...lub zupełnie nie Twoje.

Wspaniałego dnia Kochani!

***************

💚