Jak często zdarzało Ci się czuć, że nie masz światu nic do powiedzenia?
Jak często zdarzało Ci się czuć, że nie masz światu nic do powiedzenia? Że to, co chcesz przekazać ludziom, jest tak naprawdę niewiele warte?Że nikt Cię nie będzie chciał słuchać, ani czytać? Jak często zdarzało Ci się czuć, że tak naprawdę to jesteś jak miliony innych…Niczym niewyróżniający się z tłumu… Jak często pojawiał się w Twojej głowie pomysł, a łza kręciła się w oku na samą myśl o jego realizacji… i serce biło szybciej? Jak często zatrzymywałeś się w tym wszystkim twierdząc, że to jeszcze nie czas, nie jesteś jeszcze gotowy, musisz jeszcze tyle zrobić,Że przyjdzie jeszcze odpowiedni moment,Że… tak naprawdę to…, co Ty możesz…, kim Ty jesteś, by to robić… Jak często siadałeś w zawieszeniu i smutku czując, że coś utraciłeś, że coś zaprzepaściłeś…, że coś Ci umknęło?Jak często patrzyłeś na innych, którym wszystko płynie i życie się układa?I jak często marzyłeś… by choć przez chwilę czuć ten FLOW, jaki oni czują? Wkurwiały mnie takie dni! Doprowadzały do szału!Bo tak jak Ty, chciałam być na fali ALL THE TIME!Ale nie zawsze tak było… i gdy one nadchodziły szlak mnie trafiał, miałam ochotę wyjść z domu, trzasnąć drzwiami i wrzeszczeć na całe gardło, żeby wszyscy dali mi święty spokój, żeby się odpierd…Wrzeszczeć, gdzie ta cholerna wysoko wibracyjna energia, gdzie ona zniknęła, gdzie ja ją zgubiłam I wrzeszczeć by wróciła! Każdy z nas chce być na faliKażdy z nas, każdego dnia chce czuć się MEGA zajebiście… Nic dziwnegoBo będąc tam życie po prostu płynieA Ty suniesz jak na desce surfingowej po dobrej fali…Czujesz WIATR WE WŁOSACH I TOTALNA WOLNOŚĆCzujesz, że góry możesz przenosić, że wszystko jest realne Nic wiec dziwnego, że za tym tęskniszNic dziwnego, że chcesz tego więcej w swoim życiu… Dlaczego więc wpadasz co jakiś czas w ten stan zawieszeniaW ten stan doła i przygnębienia, gdzie wszystko idzie jak po grudzie…Jakbyś z autostrady zjechał na jakąś szutrówkę… Tak.. tak właśnie się stało… Zjechałeś ze swojej autostrady, w pewnym momencie, przez nieuwagę zjechałeś nie tym zjazdem, co trzeba i wjechałeś na polną drogę Pech jednak, że TWOJE auto nie jest już przystosowane do polnych dróg…Więc co chwila haczysz zawieszeniem o podłoże… Teraz nie ma już znaczenia, jak do tego doszłoTeraz ważne jest, byś z powrotem wskoczył na swoją „ścieżkę”! Zadaj więc sobie cholernie ważne pytanie:Co ja mam kur… zrobić, by wskoczyć z powrotem na autostradę!A potem to zrób! Pe eS jest skierowany do kobiet… więc nie czytaj, jeśli jesteś facetem… 08 sierpnia zaczynamy warsztat o kobiecości, warsztat o jej odzyskaniu. Chcę Ci jednak powiedzieć, że z odzyskaniem ma to niewiele wspólnego. Nie czuję, byś musiała cokolwiek Kochana odzyskiwać, bo nie czuję, by ktokolwiek cokolwiek Ci zabrał. Czuję natomiast by pokazać Ci i pomóc odkryć NAJPOTĘZNIEJSZĄ moc, jaką w sobie nosisz! Moc i siłę, która całkowicie odmieni Twoje życie, Twoją codzienność i Twój związek -obecny lub przyszły! Pragnę byś stała się ŚWIADOMA tego, kim jesteś! A przez tą świadomość wprowadziła transformację całej swojej rzeczywistości. Byś zapoczątkowała totalnej nowy etap swojego życia, etap kobiety PEWNEJ SIEBIE, ZDECYDOWANEJ, ZNAJĄCEJ SWOJĄ WARTOŚĆ i WIEDZĄCEJ! Oj nie… może Cię tym zmartwię, ale nie będziemy niczego uzdrawiać. Ani niczego leczyć…, bo nie jesteś chora.Będziemy natomiast budzić! Odkrywać! Otwierać i przyjmować! Przyjmować to, KIM JESTEŚ! Przyjmować TWOJĄ KOBIECOŚĆ! Dzięki której życie stanie się CUDowną przygodą pełną kreacji i tworzenia. Dzięki której staniesz się połączeniem najwyższych swoich wartości i jakości. Czego potrzebujesz więcej, by dołączyć? Warsztat Odzyskaj swoją KOBIECOŚĆ