Urodziłaś się dziewczynką...

Urodziłaś się dziewczynką...
 
I nie miało to dla Ciebie większego znaczenia, że właśnie nią przyszłaś na świat...
Póki nie zobaczyłaś zawiedzionego wzroku swego taty
Póki nie zauważyłaś zawiedzionej miny swojej mamy
Od tamtej pory dorastałaś w środowisku, gdzie kobiety nie były równe mężczyznom
 
Czułaś się gorsza
Czułaś się inna
Czułaś, że musisz więcej, mocniej, bardziej,
A czasem... czasem czułaś, że nie masz wyboru
Że tak już jest i że tak będzie zawsze...
 
W tych warunkach kształtowała się Twoja kobiecość
Dorastając i dojrzewając w środowisku wstydu i nierównowagi tworzyłaś swoje patrzenie na to, jak to jest być kobietą
W tym też środowisku przyjęłaś do siebie, jako oczywistość, pewne przekonania
 
Te przekonania właśnie stały się Twoją prawdą.
Niewygodną.
Uwierająca.
 
Ale mimo, że je przyjęłaś, to nie umiałaś w pełni zaakceptować.
 
Aż przyszedł czas, gdy zaczęły pojawiać się pytania. A za pytaniami pragnienia... z dnia na dzień coraz bardziej chciałaś zobaczyć, zasmakować, poczuć jak to by było, gdyby bycie kobieta było czymś WSPANIAŁYM.
 
I dziś chcę byś tego doświadczyła.
 
To, co było, to było.
Nie będę mówić byś wracała i uzdrawiała rany przeszłości.
Nie będę namawiać do rozdrapywania tych wydarzeń.
Ani tłumaczyć, dlaczego tak się stało, prosząc byś wszystkim wybaczała.
 
Za to pokaże Ci i nauczę jak odzyskać swoją kobiecość.
Jak ją w sobie odkryć.
I jak ją rozbudzić.
 
Bo kiedy zintegrujesz w sobie to, kim jesteś, wówczas staniesz się PEŁNIĄ I JEDNOŚCIĄ.
Wówczas wiele decyzji j wyborów będzie decyzjami i wyborami w oparciu o zgodność z Twoim wnętrzem, a nie przymusem poddanym działaniu.
 
 

Zapraszam Cię na 7 dniowy warsztat online

Odzyskaj swoją KOBIECOŚĆ

 
Rozpoczniemy od spotkania live’a podczas którego sięgniemy do najgłębszych Twoich przekonań dotyczących kobiecości, by następnie zmienić je i wprowadzić nowe. Każdy kolejny dzień będzie pogłębiał proces transformacji i umacniał nowe jakości w Tobie.

 

 
 
******
Chcesz wiedzieć, czy warto?
Oto, co mówią o mnie inne kobiety:
 
„Kiedy pierwszy raz Cię zobaczyłam na żywo, na fb, to od razu mnie Twoja osoba przyciągnęła. Lubiłam Cię słuchać. Czułam, że jesteś kobietą bardzo odważną, która wie, czego chce i nie poddaje się łatwo. Czułam, że jesteś osobą, która nie boi się spotkać ze swoimi cieniami i nie słodzi, kiedy nie jest czas na to.
Podziwiałam Cię za to, jaką jesteś, a zarazem czułam zazdrość, gdyż sama chciałam być taka szczera i otwarta.
 
Wszystkie Twoje warsztaty są niesamowite i magiczne, jestem bardzo wdzięczna Wszechświatowi, że mnie obdarował tym, iż pojawiłaś się na mojej drodze.
 
Ciężko mi było znaleźć „Couchera”, bo zawsze coś było nie tak, gdy zaczęłam wchodzić głębiej w moją duszę, teraz już wiem czemu i to znowu dzięki Tobie.
 
Jestem bardzo wdzięczna za to, że pojawiłaś się w moim życiu.
Moje życie jest teraz niesamowite, mimo iż oczywiście są momenty, że coś nowego cały czas wyskakuje, to czuję, że żyję na wspanialej planecie Ziemi, która jest Rajem, gdy jesteśmy gotowi to zobaczyć.”
 Ewa Laga
 
"Na warsztat „Utulić Wewnętrzne Dziecko” zdecydowałam się, gdy moje życie praktycznie runęło i obwiniałam głównie męża o cały rozpad rodziny. A nie widząc tak naprawdę, jaka była moja rola.
Doszłam do takiego momentu, kiedy patrząc na siebie nie mogłam siebie znieść ani słuchać. Moje zachowanie w stosunku do dzieci się pogarszało. Ciągłe niezadowolenie, narzekanie.
Próbowałam się zmienić, ale zwykłe powiedzenie sobie, że dzisiaj nie krzyknę niestety nie wystarczyło. Bez zobaczenia w głąb, podobne sytuacje i tak się powtórzą. I tak było.
Jak teraz spojrzę w przeszłość to widzę, jak to wszystko potęgowało aż urosło do takiego poziomu, że po prostu runęło, bo inaczej się nie dało.
Na warsztat weszłam zupełnie zielona myśląc, że będzie łatwo i prosto, bo przecież nie miałam strasznego dzieciństwa. Tak mi się wydawało. Im bardziej wchodziłam, tym mocniej widziałam, jak niby błahe sprawy, które wydają się nam, dorosłym, mogą zaważyć i mieć ogromny wpływ na całe nasze życie.
Tak naprawdę warsztat pokazał mi lustrzane odbicie między życiem obecnym, a moim dzieciństwem. Idealne przełożenie relacji matka – mąż, które wydało się przerażające nawet dla mnie. Gdy w pewnym momencie zaczęłam analizować jej zachowanie to znalazłam odpowiedź, dlaczego mój mąż się tak zachowywał.
Dzięki warsztatowi znalazłam wiele odpowiedzi i zaczęłam być bardziej świadoma. Świadoma nie tyle tego, co się wydarzyło i jaki to miało wpływ, ale również świadoma mojej mocy twórczej i możliwości decydowania o swoim życiu, bo niestety gdzieś siedziały przekonania, że mam coś zrobić, bo wypada albo, bo komuś jest tak dobrze. Powiedziałam w końcu dość i poczułam ogromną ulgę.
Ale oczywiście były też momenty, gdzie wątpiłam, miałam ochotę zrezygnować, bo niestety emocje, które przychodzą nie są tym, czego byśmy oczekiwali. Było wiele takich dni, gdzie było źle i zastanawiałam się, czy to jest mi teraz potrzebne, by wszystko wywalić i ryczeć. Ale spotkania i live bardzo mi pomogły, bo Sylwia zawsze tak potrafi podbudować, że nagle wszystko odwraca się i ponownie wkraczam na ścieżkę, którą rozpoczęłam."
Ania O.
 
"Zdecydowałam się z podszeptu duszy. :-)Historia była taka:W czasie zmiany pieluchy mojemu dziecku zirytowałam się jej wierceniem, ruchliwością, próbą ucieczki i wybuchłam złością, byłam też niewyspana i zmęczona. Mój mąż zareagował „To Twoja wina”, więc złość mi urosła razy 2. Byłam tak bardzo wściekła, a sytuacja była tak absurdalna, że zadałam sobie pytaniaNajpierw: „Co ja właściwie tu czuję?” odpowiedź: „złość, porażkę”,Potem: „Czego ta sytuacja mnie ma nauczyć? Co mam tu zobaczyć? Czego tu nie uwzględniam/nie widzę?”I otrzymałam natychmiastową odpowiedź 
„Utulić wewnętrzne dziecko”. Usłyszałam „utulić” a nie „uzdrowić”. Byłam zaskoczona. Zapytałam się jeszcze raz i odpowiedź nadal była taka sama. Ta odpowiedź szybko skojarzyła mi się z Tobą i Twoimi livami i postami na grupie Kasi B. Weszłam na Twoją stronę i przeczytałam, że proponujesz sesje 1:1 i proponujesz zobaczyć jak pracujesz i jaka jesteś na Twojej grupie.Zgłosiłam się na grupę i bum! I tego dnia ogłosiłaś warsztat i wiedziałam, że to jest dla mnie, tak po prostu wiedziałam, że przyprowadziła mnie do Ciebie moja dusza i bez żadnego oceniania czy zastanawiania się mam wejść na ten warsztat. I tak po prostu zapisałam się na warsztat z przekonaniem, że stworzyłaś go dla mnie na prośbę mojej duszy.
Zrozumiałam, że moje dziecko nie jest irytujące, że to tylko moje wspomnienia. Odkryłam, jak łatwo można odczarować takie wspomnienia. Odkryłam, że zapisane są w ciele. Odkryłam, że zapisane są w mojej podświadomości znacznie mocniej niż mi się wydawało. Odkryłam, że łatwo mogę kreować zmiany w sobie. Odkryłam jak wiele mam do wypłakania. Odkryłam, że jestem silna!
Jako dziecko doznałam wielu krzywd. Najtrudniejsze były i są krzywdy emocjonalne. Nie znalazłam tyle ciepła, zrozumienia i miłości w rodzicach, ile potrzebowałam. Ten warsztat nauczył mnie, że te wszystkie traumy są nadal we mnie żywe. A ja mam siłę i możliwość uzdrowić je. Mam siłę i możliwość zmienić wgrane mi wzorce ofiary i skrzywdzonej dziewczynki. Mogę zmienić swoje reakcje nieadekwatne do mojego wieku. Mogę dorosnąć. Mogę uwolnić się od potrzeby poszukiwania bezwarunkowej miłości matki i uniezależnić moje obecne życie od oczekiwań mnie jako małej dziewczynki. Mogę ukochać i utulić sama siebie. Mogę dać sobie bezwarunkowa miłość i wykreować swój świat tak jak zawsze chciałam. Mogę dorosnąć i stać się naprawdę dorosła. Mogę cieszyć się swoim życiem i żyć niezależnie od przeszłości.
Warsztat „Utulić Wewnętrzne Dziecko” przerósł moje oczekiwania. Wchodziłam na warsztat z potrzebą dotknięcia żywego we mnie żalu. A okazało się, że mogę dotknąć każdej emocji i każdego bólu. Mogę dotrzeć do ich źródła i mogę wprowadzać zmiany, mogę utulić to, co we mnie skrzywdzone i co płacze, mogę przestać być i czuć się skrzywdzona, mogę zacząć żyć.
W poszukiwaniu uzdrowienia siebie przeszłam i doświadczyłam wcześniej wielomiesięczne grupowe warsztaty DDA, wielomiesięczną terapię indywidualną, radykalne wybaczanie,  hoʻoponopono. Każda z nich leczyła i uzdrawiała inny aspekt mojego życia i mnie. Lecz nadal nie potrafiłam uwolnić się od tych samych wzorców zachowań, tych samych sytuacji i tych samych „typów” ludzi. Warsztat „Utulić Wewnętrzne Dziecko” nauczył mnie jak mogę to zmieniać, jak mogę uwolnić się od wzorców, których już nie chcę i nie potrzebuję, jak mogę odnaleźć spokój, radość i życie."
Ania I.
 

A teraz TY zdecyduj, czy jesteś gotowa na tą zmianę? Czy jesteś gotowa przyjąć siebie, jako KOBIETĘ?

 

Zaczynamy 08.08

 
Previous
Previous

Jak często zdarzało Ci się czuć, że nie masz światu nic do powiedzenia?

Next
Next

Magiczne słówko NIE