Masz być twarda, a nie żałosna i miękka...
To, jakie intencje określimy w danym działaniu i czemu ma służyć podjęta decyzja, często ukierunkowuje to, co otrzymamy na koniec jako efekt.
Wiele lat temu zdecydowałam o rozpoczęciu własnej terapii. Znalazłam jednego z najlepszych terapeutów i jadąc na moją pierwszą sesję, złożyłam sobie pewną obietnicę! Obietnicę, która trwała we mnie przez kolejne 3 lata naszych sesji, która stała się moim drogowskazem..., a jednocześnie kamieniem u nogi...
O tym, jak ogromny wpływ mamy na nasze życie, o braku zaufania i wiary w nas samych i OGROMNYCH OCZEKIWANIACH wobec innych...
- ZAPRASZAM WAS NA NOWY ODCINEK PODCASTU.