Masz być twarda, a nie żałosna i miękka...

To, jakie intencje określimy w danym działaniu i czemu ma służyć podjęta decyzja, często ukierunkowuje to, co otrzymamy na koniec jako efekt.
 
Wiele lat temu zdecydowałam o rozpoczęciu własnej terapii. Znalazłam jednego z najlepszych terapeutów i jadąc na moją pierwszą sesję, złożyłam sobie pewną obietnicę! Obietnicę, która trwała we mnie przez kolejne 3 lata naszych sesji, która stała się moim drogowskazem..., a jednocześnie kamieniem u nogi...
 
O tym, jak ogromny wpływ mamy na nasze życie, o braku zaufania i wiary w nas samych i OGROMNYCH OCZEKIWANIACH wobec innych...
 
- ZAPRASZAM WAS NA NOWY ODCINEK PODCASTU.
 
 
Czarno-biały Dzień Matki Osobisty Post na Instagram
Previous
Previous

Po co mi się to przytrafiło?

Next
Next

Przestań w końcu poddawać w wątpliwość to, co czujesz... Przestań pytać innych, czy możesz tak czuć...