Opowiedz mi o swoich priorytetach
Opowiedz mi o swoich priorytetach
Jakie one są?
Co jest tą jedną, najważniejszą rzeczą każdego dnia, którą potrzebujesz zrobić?
Czy jest ich więcej?
A może są one za każdym razem inne?
Lub w ogóle ich nie ma i lecisz listą po kolei, punkt po punkcie?
Priorytety
Różnie uczą nas jak je określać
Ale co, jeśli lista zadań wypisanych poprzedniego dnia ma się nijak do tego, co następuje następnego
I w biegu locie i pośpiechu wybierasz co ważniejsze punkty, aby zrobić cokolwiek chociaż z całość....
A potem?
A potem frustracja…
Złość
Nerwy
Krzyki
Na dzieci
Na męża…
Bo chciałaś zrobić więcej i się nie udało
Bo nikt Ci nie pomaga, nikt nie wspiera
Bo sama we wszystkim jesteś
I na nikogo liczyć nie możesz
Przepisujesz wiec wszystko na kolejny dzień, a potem na kolejny…
I tak dalej…. w kółko…
Znasz to?
Bo widzisz, ja też myślałam, że muszę coś robić od deski do deski, podążać wg określonych zasad, reguł, ustalonych schematów.
I tak robiłam przez bardzo długi czas...
Ustalałam swoje priorytety z poziomu umysłu, świadomości, logiki
Pieniądze
Rachunki
Projekty
Zamówienia
Zakupy…
...to były nieodłączne punkty na mojej liście każdego dnia
Ale tak naprawdę, żaden z nich nie był z serca, z duszy, nie był tym, co przybliżało mnie do poczucia wewnętrznego spełnienia.
Frustracja była moim chlebem dnia powszedniego…
Stres
Nerwy
I ogromna złość na wszystko
Wszystko mnie wkurzało, jeśli nie zrobiłam tego, co wydawało mi się, że powinnam.
Ale najgorsze, że na tej liście rzeczy do zrobienia nigdy nie było punktu pt.: spędzenie czasu z moją córką.
Nigdy.
Zawsze były ważniejsze rzeczy, ważniejsze niż ona.
Ona była, tak, owszem… była obok, więc… jeśli gdzieś została w ciągu dnia chwila, to z głową zajętą myślami poświęcałam jej czas.
Tak… myślę, że słowo „poświęcenie” było w moim ówczesnym patrzeniu na świat właściwe.
Czułam, że coś poświęcam spędzając z nią czas.
Tym czymś było np.: zarobienie więcej pieniędzy lub zrobienie prania, zmycie naczyń, posprzątanie, wykonanie ważnych telefonów, wysłanie maili.
Co jest ważne dla Ciebie dzisiaj?
Czym potrzebujesz się zająć, co zrobić, by osiągnąć to, czego pragniesz?
To ironia i mistyfikacja, że to musi być coś wyniosłego, ważnego z poziomu umysłu…
Tu nie chodzi zupełnie o wykonanie jakiegoś ważnego zadania…
Tu najważniejsze jest to, byś weszła w określoną wibrację danego dnia, byś nadając fale określonej częstotliwości dostroiła się do fal tego, czego pragniesz.
Byś odebrała sygnał i usłyszała głos, który poprowadzi Cię dokładnie, krok po kroku, jak w instrukcji obsługi, co potrzebujesz zrobić następnego, jaki wykonać kolejny krok, jaką decyzję podjąć lub działanie przedsięwziąć…
I często te odpowiedzi nie mają zupełni logiki…
Bo co ma wspólnego z osiągnięciem sukcesu czy otrzymaniem większej kwoty pieniędzy obejrzenie z nastolatką Szybkich i Wściekłych?
Twój umysł powie: niewiele…
Ale dusza odpowie – wszystko!
Dzisiejszy wieczór tak właśnie spędziłam. Z moją ukochaną 12 letnią córką. Której coraz częściej mówię: Dziękuję, że jesteś moją Córką, tak bardzo się cieszę, że mogę być Twoją mamą. Ona rozpromienia swoją twarz i przytula się do mnie, a moja wibracja wskakuje na odpowiednie tory…
Uwielbiam swoje życie…
A Ty?
*******