Upadałam setki razy i setki razy podnosiłam się z kolan...
Upadałam setki razy i setki razy podnosiłam się z kolan...Za każdym razem silniejsza,Za każdym razem mocniejsza,Za każdym razem bardziej osadzona w sobie... Każdy ów upadek był dla mnie lekcją, pokazująca mi, gdzie wciąż nie żyłam w pełni swoim życiemGdzie pozwoliłam sobie by to inni mówili mi, co jest dla mnie dobreGdzie oddałam setry mojego życia komuś, kto nigdy ich mieć nie powinienGdzie uwierzyłam w czyjeś słowa... Nigdy nie pozwól by czyjaś opinia stała się Twoją rzeczywistością Będą Cię krytykowaćOceniaćDrwić z CiebieŚmiać się Obgadywać za plecami... Ale Ty masz wstać!Za każdym razem masz podnieść się z tych kolanOtrzepać pyłI ruszyć do przodu z dumnie podniesioną głową Wiedząc i czując, że kroczysz swoją własną ścieżkąBo tylko ta ścieżka, tylko ta droga jest ważna Aż w końcu Ci, którzy się śmieliCi, którzy obgadywaliCi, którzy drwiliPrzyjdą do Ciebie pewnego dniaI nieśmiało zapytają: jak Ci się udało osiągnąć to wszystko? A Ty... z lekkością serca będziesz mogła im powiedzieć:
każdego dnia byłam TYLKO I AŻ SOBĄ!
STAŃ SIĘ SOBĄ W NAJLEPSZEJ MOŻLIWEJ OPCJI!!!
Bezpretensjonalnie!
Uwaga!
MEGAWyprzedaż!!!
Warsztat Toksyczny Wstyd - Transformacja i Uwolnienie