Zróbmy sobie dziecko…
W pewnym momencie życia przychodzi taki czas, gdy zastanawiasz się nad kolejnym dzieckiem.
Jedno już w miarę odchowane, ma 2 może 3 lata…
„To fajny czas na kolejne” – myślisz sobie.
Różnica wieku byłaby niewielka, mogłyby się sobą zająć, a Ty miałabyś więcej czasu dla siebie…
Potem nie czułyby się samotnie, zawsze jedno miałoby drugie.
I zaczynasz rozpościerać skrzydła marzeń i wizualizacji…
Gdzieś tam, z tyłu głowy, Twój umysł skacze Ci do gardła…
Próbując Cię powstrzymać, krzyczy:
„Opamiętaj się, kobieto! Ledwie wylazłaś z pieluch! Poczekaj! Zdążysz jeszcze! Jak sobie poradzisz z dwójką??? Mało masz na głowie?? Tyle nieprzespanych nocy, tyle problemów, Ty, zależna finansowo… Miałaś stanąć na własne nogi, poukładać sobie wszystko, a nie robić kolejnego dzieciaka!”
Ale Ty wiesz lepiej…
Odsuwasz te myśli, przepędzasz gadkę umysłu i walisz go po łapach.
Niech spada!
Dałaś radę z jednym, dasz radę i z drugim… W końcu nie z takimi sprawami sobie radziłaś…
Ale umysł się nie poddaje:
„A co z pieniędzmi? Jak sobie z tym poradzisz?”
Ha! I na te pytanie masz gotową odpowiedź!
„Jednemu starczyło, to i drugiemu starczy.”
I dumna, zadowolona z siebie idziesz wynegocjować i przekonać swego ukochanego do wcielenia pomysłu w życie.
Hmm…
Zrobię tu długą pauzę…
I chwilę ciszy….
Jakkolwiek i cokolwiek wielkiego i wzniosłego stoi za tą ideą, jakkolwiek wielką masz w sobie potrzebę i miłość, którą pragniesz obdarować druga istotę…
Zatrzymaj się na chwilę tutaj.
Na chwilę…
I odpowiedz sobie na pytanie:
Dlaczego chcesz kolejnego dziecka?
Dlaczego, jeśli Twoje życie dalekie jest od tego, czego pragniesz?
Dlaczego, jeśli Twój związek ma tak wiele do życzenia?
Dlaczego, jeśli Twoje ciało stało się czymś obcym dla Ciebie?
Dlaczego chcesz zaprosić nowe życie do swojego świata, jeśli sama czujesz się w nim mało bezpiecznie?
Czego tak naprawdę potrzebujesz?
Czego Ci brakuje?
Jakich emocji?
Jakich uczuć?
Kogo?
I za czym tęsknisz?
Co to dziecko ma Ci zastąpić?
Co ma Ci dać?
Jakie nałożyć chcesz na nie zobowiązanie, które będzie nosiło na swych barkach przez wiele lat…?
Każda z nas była, jest lub będzie w tym miejscu. Każda.
---------------
Zapraszam Cię do naszej przestrzeni
Wewnętrzne Dziecko - Uwolnienie
Już od jutra rozpoczynamy cykl medytacji, podczas których poprowadzę Cię w procesie przyjęcia i utulenia Wewnętrznego Niemowlęcia, Wewnętrznego Dziecka, Wewnętrznej Nastolatki i Wewnętrznej Młodej Kobiety, którą byłaś.
Cały proces zakończymy spotkaniem z Wewnętrzną Staruszką i jej mądrością. Medytacje będą prowadzone na naszej grupie na Facebooku.
Więcej o programie znajdziesz tutaj: